Jak uruchomić sklep internetowy?

admin

Czas czytania: do 15 minut

Obecnie w Polsce jest około 50 tys. sklepów internetowych – w samym tylko 2020 roku powstało ich ponad 12 tys. I ciągle otwierają się kolejne bo e-commerce kusi przedsiębiorców możliwościami, potencjalnymi zyskami oraz intensywnie rosnącym rynkiem. Jeśli chcesz wejść w ten biznes, to przeczytaj nasz poradnik, jak szybko założyć sklep internetowy.

Dobry czas dla właścicieli sklepów internetowych

Poprzedni rok był wyjątkowym czasem dla branży e-commerce. Pandemia i związane z nią obostrzenia okazały się być doskonałym środowiskiem do rozwoju handlu w internecie. Działające na tym rynku podmioty nie tylko podnosiły swoje obroty i pobudzały gospodarkę, ale przede wszystkim przyspieszyły digitalizację konsumentów.

Potwierdzają to dane ekspertów PwC. Wynika z nich, że sprzedaż produktów online zwiększyła się w 2020 roku aż o 35 proc. w porównaniu z rokiem 2019. Co więcej, aż 85 proc. Polaków nie zamierza zmniejszać częstotliwości robienia zakupów online, nawet jeśli wszystkie niedogodności związane z pandemią ustąpią.

Jasno to pokazuje, że nawet klienci, którzy z przymusu musieli przerzucić się na e-commerce, nie zamierzają już rezygnować z zakupów online. Mało tego. Jak wynika z przytoczonego raportu, w 2021 przeznaczą na swoje zakupy w sieci tyle samo lub więcej niż rok wcześniej – tak zadeklarowało aż 82 proc. pytanych.

Dynamika wzrostu branży e-commerce idzie w parze z adaptowaniem nowych technologii oraz rozwojem narzędzi do handlu elektronicznego. Już dzisiaj przedsiębiorcy, którzy chcą rozpocząć sprzedaż w internecie, nie muszą korzystać ze wsparcia zaplecza programistycznego. Dzięki oprogramowaniu typu Saas (np. RedCart) uruchomią sklep w kilka godzin, za opłatę wynoszącą kilkadziesiąt złotych miesięcznie.

Widoczna zmiana postaw konsumenckich w połączeniu z dużą ilością innowacji w e-commerce sprawiają, że otwarcie sklepu internetowego w 2021 i 2022 roku jest dobrym pomysłem na biznes.

Rynek e-commerce w Polsce – dane i statystyki

Oto kilka danych i statystyk, które musisz znać przed wejściem na rynek e-commerce.

Wartość polskiego e-commerce szacowana jest na 52 mld zł.

Sprzedaż w internecie prowadzi około 50 tys. sklepów internetowych. Szacuje się jednak, że działalność handlową w sieci prowadzi nawet 150 tys. przedsiębiorstw.

Ponad 60 proc. Polaków kupowało w 2020 roku przez internet – jeszcze w 2016 roku zakupy w sieci robiło niewiele ponad 40 proc. rodaków.

W ciągu 5 lat wartość e-commerce w Polsce osiągnie 162 mld zł.

Ponad 85 proc. Polaków deklaruje, że co najmniej utrzyma obecną częstotliwość robienia zakupów. W Polsce na 1000 mieszkańców przypadają niespełna 3 sklepy internetowe. To znacznie mniej niż w Wielkiej Brytanii (8.8), Holandii (8.7), a nawet Belgii (3.4).

Według prognoz BNP Paribas wskaźnik penetracji internetu przez osoby dorosłe wyniesie w 2025 roku ponad 90 proc.

Już teraz polski e-commerce można uznać za rozwinięty sektor handlu. Jednak gołym okiem widać, że jest jeszcze duże pole do rozwoju – co stanowi ogromną szanse dla nowych podmiotów.

Dlaczego warto mieć sklep internetowy?

Otwarcie nowego biznesu zawsze wiąże się z niepewnością. Dotyczy to również e-commerce, co do którego, ciągle wielu przedsiębiorców podchodzi ze sporym dystansem. Jeśli Ty również należysz do tej grupy, to sprawdź, dlaczego otwarcie własnego sklepu internetowego jest dobrym pomysłem.

Oto kilka powodów:

Niskie bariery wejścia – nie potrzebujesz kierunkowego wykształcenia, certyfikatów, magazynu, ani dużych środków finansowych na start. Potrzebujesz jedynie odpowiedniego pomysłu.

Dywersyfikacja przychodów (większy rynek zbytu) – własny sklep internetowy to doskonały sposób na dodatkowe źródło przychodów. Powinni z niego skorzystać zarówno prowadzący biznes stacjonarnie, jak i osoby pracujące na etacie.

Wygodna forma prowadzenia biznesu – prowadząc e-commerce w modelu dropshippingowym, możesz wykonywać swoje obowiązki z dowolnego miejsca na świecie. Niezbędny będzie Ci tylko dostęp do sieci.

Automatyzacja – korzystając z odpowiednich narzędzi e-commerce (np. Droplo) możesz w pełni zautomatyzować swój biznes. Oszczędzisz sporo czas na wprowadzaniu produktów i weryfikacji ich cen oraz stanów magazynowych.

Mniejsze ryzyko – niskie bariery wejścia, brak poważnych inwestycji finansowych oraz mniejsze zaangażowanie czasowe (przynajmniej na początku) sprawiają, że założenie własnego sklepu online jest mniej ryzykowne niż na przykład otwarcie lokalu stacjonarnego.

To się opłaca – dobrze prowadzona sprzedaż w internecie może przynosić spore profity. Średnia wysokość marży w dropshippingu wynosi około 20 proc. ale zdarzają się produkty, na które wynosi ona nawet 100 lub 200 proc.

Jak założyć sklep internetowy? 7 kroków

Czy założenie sklepu internetowego w 2021 roku jest trudne? Nie. Rozpoczęcie działalności w branży e-commerce nigdy nie było prostsze, a dzięki nowoczesnym rozwiązaniom, zrobisz to niemal od ręki. Zanim podejmiesz ostateczną decyzję: chcę sprzedawać w internecie, sprawdź nasz poradnik. W kilku krokach wyjaśniamy, jak otworzyć własny sklep online.

Krok pierwszy: analiza rynku

Założenie własnego sklepu internetowego jest obecnie proste. Dzięki nowoczesnym narzędziom jak RedCart zrobisz to w kilka minut. Pamiętaj jednak, że skoro możesz zrobić to Ty, to oznacza, że mogą również inni przedsiębiorcy. Wyróżnienie się na tak konkurencyjnym rynku – nawet jeśli on szybko rośnie – nie jest prostym zadaniem. Potwierdzają to dane.

Rok 2020 był dla e-commerce wyjątkowy. Zamknięci w domu Polacy chętniej, niż kiedykolwiek wcześniej, wybierali się na zakupy do internetu. Cały rynek elektronicznego handlu notował rekordowe obroty, a tymczasem ponad 5.5 tys. e-sklepów z niego zniknęło. To pokazuje, że do handlowania w sieci trzeba się odpowiednio przygotować.

Pomogą Ci w tym odpowiednia analiza rynku i znalezienie niszy. Jeśli już wiesz, w jakiej branży planujesz działać, to sprawdź jej potencjał. Następnie dokładnie przeanalizuj konkurencję, z którą przyjdzie Ci rywalizować.

Oto krótka checklista Twojej analizy:

1. Wyszukaj dane na temat wielkości rynku – pomogą Ci w tym branżowe raporty oraz dane GUS.

2. Sprawdzając statystyki platform sprzedażowych np. Allegro, zobacz jakie produkty są najczęściej kupowane przez klientów.

3. Przy pomocy narzędzi takich jak: Senuto, Ubersuggest oraz Google Trends sprawdź popularność produktów, które chcesz sprzedawać.

4. Przeanalizuj konkurencję. Sprawdź ich zasięgi w mediach społecznościowych, oferowane produkty oraz opinie. Dokonaj także kontrolnego zakupu, żeby sprawdzić jakość obsługi klienta.

5. Określ grupę docelową i stwórz persony docelowych klientów.

6. Ponownie korzystając z danych GUS określić, jak duża jest grupa docelowa.

Wystarczy krótka analiza, aby ocenić środowisko, w którym przyjdzie Ci rywalizować. Na podstawie jej wyników może się okazać, że dany rynek jest zbyt mały i cały czas się kurczy. Wchodzenie na niego, nie jest najlepszym rozwiązaniem.

Jako nowemu graczowi w świecie e-commerce trudno będzie Ci rywalizować ze sklepami, które działają na nim od dłuższego czasu. Dlatego zamiast proponować tysiące produktów, poszukaj niszy do zagospodarowania. Jak ją znaleźć?

1. Wybierz podkategorie produktów zamiast kategorii – np. ekologiczne meble wykonane z bambusa, zamiast po prostu meble.

2. Zobacz, o jakie niszowe produkty pytają ludzie na facebookowych grupach i portalach typu Quora.

3. Upewnij się, że w danej niszy jest już konkurencyjna – jej brak zwykle oznacza, że nie ma też rynku.

4. Pomiń segmenty, na których dominują duzi gracze, np. branża elektroniki, gdzie są X-KOM, Media Markt, Media Expert i kilka innych wielkich podmiotów.

5. Nisza nie może być zbyt mała. Postaw na taką, gdzie będziesz w stanie w kategorii produktów znaleźć około 800-1000 słów kluczowych do pozycjonowania – pomoże Ci w tym platforma Senuto.

Krok drugi: brand

Kiedy już wiesz, co chcesz sprzedawać, kto jest Twoim odbiorcą oraz z kim przyjdzie Ci rywalizować, pora zająć się swoją marką. Jeśli nie chcesz konkurować tylko ceną, musisz określić wartości brandu i stworzyć wokół niego historię. To one mają przyciągać klientów. Dzięki nim łatwiej zbudujesz społeczność wokół sklepu. I wreszcie, to z ich pomocą wyróżnisz się na tle konkurencji.

Pamiętaj jednak, aby były one zgodne z przekonaniami osób z grupy docelowej.

Brand to nie tylko wartości. Potrzebujesz również nazwy, logo i identyfikacji wizualnej. Jeśli dopiero startujesz lub jesteś na etapie walidacji pomysłu, to nie musisz na tym etapie angażować wielkich środków finansowych. Wykorzystaj swoją kreatywność i kilka narzędzi, aby nadać kształtu swojej marce.

Pomocne okażą się:

Po wybraniu nazwy marki, pamiętaj aby zarezerwować nazwę domeny.

Krok trzeci: wybór platformy (technologia)

Zakładając sklep internetowy musisz zdecydować, z jakiej platformy lub technologii skorzystać. Nie jest to wcale prostym zadaniem, ponieważ możliwości jest naprawdę sporo. Spróbujemy porównać je wszystkie.

SaaS vs Open source

Pod tymi pojęciami kryją się dwa różne podejścia, a następnie rozwijania serwisów e-commerce. Różnią się one niemal wszystkim: od kosztów uruchomienia, przez funkcjonalność, aż po architekturę. Oba rozwiązania mają swoje wady i zalety. Przyjrzyjmy się im bliżej.

SaaS – oprogramowanie jako usługa. Polega na udostępnianiu przez właściciela platformy gotowego systemu sklepowego. Osoba zakładająca własny e-commerce niejako wynajmuje od usługodawcy sklep internetowy, który może dostosować do swoich potrzeb – zmienić wygląd, design i dobrać odpowiednie funkcjonalności.

Przedsiębiorcy korzystający z oprogramowania typu SaaS nie muszą się przejmować kwestiami takimi jak hosting, regulacje prawne i aktualizacje systemu. Za wszystko odpowiada właściciel usługi, w zamian za abonament.

Zalety tego rozwiązania: szybkość uruchomienia sklepu, niskie koszty utrzymania, prosta integracja z zewnętrznymi platformami, łatwość budowania i modernizowania sklepu, a także automatyczne aktualizacje.

Przykładem platformy e-commerce w modelu SaaS jest RedCart.

Open source – w tym modelu udostępniany jest kod źródłowy, który może być dowolnie modyfikowany. Dzięki temu, jako właściciel e-commerce możesz dopasować nie tylko wygląd sklepu, ale również jego funkcjonalności i zabezpieczenia.

Większość kodów źródłowych jest darmowa, jednak prowadzenie sklepu w oparciu o open source wiążę się z kilkoma kosztami. Należy uiścić opłatę między innymi za komercyjne dodatki, niektóre wtyczki oraz hosting.

Zalety tego rozwiązania: dowolność w doborze rozwiązań infrastrukturalnych (np. hostingu), większa kontrola, brak przywiązania do jednego dostawcy. Przykładem platformy e-commerce w modelu open-source jest WooCommerce.

Kiedy wybrać SaaS, a kiedy open source?

Gotowe platformy sklepowe są łatwe i stosunkowo tanie (średnio 50-80 zł miesięcznie). Z ich pomocą założysz własny sklep w kilka minut. Dodatkowo łatwo jest je zintegrować z innymi narzędziami np. do automatyzacji procesów sprzedażowych w dropshippingu. Ze względu na swoje zalety, rozwiązania typu SaaS doskonale sprawdzają się w przypadku małych i średnich e-commerców oraz osób, które dopiero zaczynają sprzedaż w internecie.

Z kolei open source polecany jest większym sklepom internetowym, przedsiębiorcom prowadzącym jednocześnie działalność stacjonarną oraz dużym platformą handlowym. Uruchomienie e-commercu na otwartym kodzie wymaga pewnych inwestycji finansowych już na początku, a dodatkowo samo utrzymanie takiej platformy jest dużo droższe niż abonament w przypadku SaaSa.

Open source zapewnia jednak duże większe możliwości modyfikacyjne np. wdrożenie własnych narzędzi analitycznych.

Platformy e-commerce – którą wybrać?

Jako, że dopiero zaczynasz swoją przygodę z e-commerce, to sugerujemy Ci wybór jednego z oprogramowań typu SaaS. Są prostsze w obsłudze i ograniczają ryzyko utraty dużych środków finansowych. Co ważne, takich platform e-commerce na rynku jest bardzo. My polecamy polski system RedCart.

Co przemawia za RedCart?

Platforma e-commerce RedCart to jedno z najnowocześniejszych i najbardziej zaawansowanych narzędzi dostępnych na naszym rynku. Z jego pomocą założysz i poprowadzisz sklep internetowy z prawdziwego zdarzenia. Co ważne, nie musisz mieć do tego specjalistycznej wiedzy informatycznej. Wszystkie funkcje oferowane przez system są bardzo proste w obsłudze.

Dzięki RedCart możesz:

założyć sklep internetowy w kilka minut,

zarządzać całością procesów z pomocą intuicyjnego panelu administracyjnego,

sprawnie zarządzać asortymentem,

integrować się z narzędziami do dropshippingu – Droplo,

zarządzać zamówieniami, fakturami i wysyłkami,

integrować się z platformami sprzedażowymi typu Allegro czy eBay.

Wszystko to otrzymujesz za kilkadziesiąt złotych miesięcznie. Poznaj możliwości RedCart.

Krok czwarty: skąd brać produkty do sklepu internetowego?

Żeby generować sprzedaż w swoim sklepie, potrzebujesz produktów. Skąd je brać? Możliwości jest kilka. Jeśli jesteś producentem dowolnych wyrobów, to sklep internetowy będzie idealnym miejscem, aby je sprzedawać.

Potrzebne Ci będą do tego odpowiednie zdjęcia oraz materiały video, a także opis samego produktu. W ten sposób działają między innymi niszowi producenci odzieży, mebli, czy też biżuterii. Takie sklepy wyróżnia zazwyczaj wąski asortyment oraz duże możliwości personalizacji produktów.

Zaopatrzyć swój e-commerce możesz również w hurtowniach. To rozwiązanie zdecydowanie najczęściej wybierane, szczególnie przez sklepy internetowego z szeroką i różnorodną ofertą. Co ważne, nie musisz decydować się na współpracę z jedną hurtownią. Z powodzeniem możesz kupować towar w kilku miejscach.

Dotarcie bezpośrednio do producentów gwarantuje wyższą marżę, ale musisz wiedzieć, że nie jest to łatwe – a w wielu przypadkach wręcz niemożliwe. Producenci często wymagają, aby kupować od nich hurtowe ilości wyrobów, co automatycznie faworyzuje dużych graczy z branży e-commerce.

Dostawców możesz szukać na targach, w Google i na facebookowych grupach. Możesz również skorzystać z bazy Droplo. Po rejestracji w platformie nie tylko nawiążesz kontakt z dostawcami, ale również łatwo się z nimi zintegrujesz. Korzystając z Droplo łatwo znajdziesz gotowe produkty do sprzedaży, uruchomisz sklep dropshippingowy i zautomatyzujesz wiele procesów. Co zyskasz integrując Droplo ze swoim e-commercem?

Gotowe integracje z dostawcami, producentami i hurtowniami.

Dodasz własnych dostawców z pomocą Droplo Importera.

Zautomatyzujesz dodawanie produktów.

Uzyskasz dostęp do na bieżąco aktualizowanych cen i stanów magazynowych.

Zaczniesz działać w dropshippingu – zamówienie złożone w sklepie zostanie od razu przesłane do dostawcy.

To on wyśle produkt klientowi.

Korzystając z naszej platformy oszczędzisz czas i pieniądze, a jednocześnie zautomatyzujesz swój sklep internetowy.

Krok piąty: płatności, dostawy i zwroty

Do ustalenia pozostały już ostatnie, ale bardzo istotne kwestie. Płatności Najważniejszą z nich jest sposób przyjmowania płatności. Na rynku znajdziesz wielu pośredników, którzy oferują bramki płatnicze dla e-commerce.

Wśród najbardziej znanych znajdują się: Przelewy24, PayU, BlueMedia oraz Tpay. Różnią się one metoda płatności, które obsługują, integracjami oraz oczywiście prowizjami.

Co ważne, nie musisz się ograniczać do jednego pośrednika. Pamiętaj jednak, że szczególnie na początku działalności warto postawić na znaną markę. Dopiero startujący sklep z dziwną bramką płatności? To nie wygląda zachęcająco. Dostawy Jeśli zamierzasz działać w dropshippingu, to temat dostaw możesz pominąć. Odpowiadać za nie będzie dostawca. Jedyne, co Ty musisz zrobić, to ustalić z nim szczegóły – koszty dostaw oraz zasady wysyłki za granicę.

Jeśli natomiast zamierzasz prowadzić klasyczny sklep internetowy, to kwestia dostaw i współpracy z kurierami jest jedną z najważniejszych do załatwienia. Pomogą Ci w tym takie platformy jak sendit.pl, allekurier.pl czy epaka.pl. Ich systemy możesz łatwo zintegrować ze swoim sklepem.

Polityka prywatności i regulaminy e-commerce

Każdy sklep internetowy musi mieć regulamin. Taki wymóg stawia nie tylko prawo, ale również sami klienci. Chcą oni wiedzieć, kto jest właścicielem danego biznesu, jak rozstrzygane są kwestie zwrotów, czy też jak zgłosić reklamację. Taki regulamin możesz napisać samodzielnie lub zlecić to profesjonalnemu podmiotowi. W tym drugim przypadku musisz liczyć się z wydatkiem na poziomie 100-200 zł.

Nie zapomnij również o polityce prywatności. To dokument, w którym właściciel strony wyjaśnia osobom odwiedzającym witrynę, czy i w jaki sposób serwis zbiera, przetwarza i przechowuje ich dane osobowe. W czasach, gdy ogromny nacisk kładzie się na ich ochronę, jest to dokument bardzo ważny.

Krok szósty: marketing i pierwsza sprzedaż

Sklep jest już gotowy. Pora więc rozpocząć działania marketingowe, których celem będzie przyciągnięcie klientów do sklepu i wygenerowanie pierwszej sprzedaży. Najszybciej zrobisz to, korzystając z płatnych reklam w Google oraz Social Media. Jeśli będą dobrze skonfigurowane i trafią do odpowiednich odbiorców, to możesz liczyć na to, że pierwsze zamówienia pojawią się bardzo szybko – zwłaszcza jeśli dobrze zdefiniowałeś niszę.

Nie zapominaj również o prowadzeniu działań w mediach społecznościowych. To cały czas ogromne okno wystawowe – Facebook ma prawie 3 mld użytkowników na świecie, a na Instagram regularnie zagląda około miliarda osób. Działając w sposób organiczny, zadbaj o to, aby posty pojawiały się regularnie, a publikowane treści były wartościowe. Nie bój się korzystać z video – doskonale sprawdza się w mediach społecznościowych.

Powalcz również o miłość Google. Stwórz blog, na którym pojawiać się będą wysokiej jakości teksty, infografiki i materiały video. Starannie dobieraj frazy, na które chcesz pozycjonować swój e-commerce. Omijaj najpopularniejsze (np. meble) i skup się na niszowych oraz z długiego ogona (np. bambusowy fotel do salonu). Nie zapominaj także o e-mail marketingu. Im szybciej zaczniesz budować swoją bazę kontaktów, tym łatwiej będzie Ci w przyszłości skalować biznes w oparciu o zdobytych już klientów.

Przeczytaj więcej o budowanie strategii marketingowej w dropshippingu.

Dołącz do branży e-commerce!

Jesteśmy pewni: rok 2021 i 2022 to świetny czas, aby otworzyć swój sklep internetowy. Handel internetowy rozwija się w szybkim tempie, e-commerców przybywa, a mimo to dalej jest wiele niezagospodarowanych obszarów. Znajdź wśród nich miejsce dla siebie.